photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LUTEGO 2012

cztery.

Przyjaźń, to duże słowo, nie uważacie? Ja tak uważam i... chyba mogę powiedzieć, że ja mam taką osobę, a nazywa się ona Martyna. Żadna chwila spędzona z nią, nie jest stracona. Morda mi się cieszy, gdy tylko dowiaduje się, że przyjeżdża do swojego taty, który ma mieszkanie obok mojego, bo jej prawdziwy dom jest na wsi. Mieszka z ojczymem i mamą. Naprzeciwko mieszka jej babcia i dziadek, a obok babci i dziadka, kuzynka z wujostwem. Jest& muszę powiedzieć, że jest bogata. Ma naprawdę cudowne ciuchy. Wszystko jej pasuje, cokolwiek by nie ubrała. Jest piękna. Ma blond włosy, brązowe oczy, mały nosek i delikatnie różowe ustka. Jest bardzo przebojową dziewczyną. Ma duże poczucie humoru i jest bardzo otwarta. Wszyscy w szkole ją lubią i starają się o to, by zostać dla niej kimś naprawdę bliskim. Ma duże powodzenie u chłopaków, ponieważ jest, jak większość chłopaków uważa najładniejsza z klasy. Jest także bardzo mądra, dwa razy miała nawet średnią 6.0! Jest niesamowicie rozgadana! Czasami z nią po prostu nie wytrzymuje, tak nawija. Mogłaby zaprzyjaźnić się dosłownie z kim chce, ale to chyba mnie uważa za przyjaciółkę. Hmm... sama nie wiem. To trudne. Ona jest po prostu wyjątkowa. Nigdy nie nudzę się w jej towarzystwie. A wspomnienia i przygody mamy cudowne. Dwie nocki u niej. O tak& nigdy nie zapomnę tamtych dni. Skakanie na trampolinie, grill, pływanie w oceanie, gadanie do 4.30 nad ranem na skype z Sienkolem, kąpiel w jacuzzi, nurkowanie w brudnych ciuchach w pralni, jak zostałyśmy obudzone przez Oneila, jak piłyśmy cappuccino z pianką w ten słoneczny dzień przed domem z jej mamą i Oneilem słuchając muzyki, nagrywanie filmików, chodzenie po wsi w piżamach z Oneilem, sesja na polu, picie jogurtów, zwiedzanie domu, jedzenie masakrycznie ostrych krewetek i co sekundowe picie brzoskwiniowej nestea, huśtanie się na huśtawkach, zepsute maliny, zdechły komar pod wanną i po prostu co chwile coś dopisuje, bo po prostu tych trzydniowych odpałów nie da się wypisać! Chętnie bym to powtórzyła. Kiedy w wakacje była u taty, codziennie spotykałyśmy się na pomniku z Konradem i Bartkiem, chodzenie do mca, pobyt w chińczyku i spotkanie chińskiego dziecka. To są niezapomniane chwile& Po wakacjach, w poniedziałek, jak została u taty, to rano do niej przyszłam. Weszłam do domu i patrzę, a ona w koszuli nocnej i płatkami pod pachą. Wtedy znalazłyśmy fajną rzecz w kieszeni kurtki i wypiłyśmy taki fajny napój. Kocham ją za to, że mogę jej się wygadać, wypłakać i ogółem jest dla mnie jak siostra. Nie zamieniłabym jej na inną nigdy w życiu.

 

KOCHAM CIĘ, SIOSTRO.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika selenagommez.

Informacje o selenagommez


Inni zdjęcia: Wczoraj nacka89cwaSynek nacka89cwaMonster out pamietnikpotworaDzięcioł duży jerklufotoSmardz stożkowaty staraszkola.... sweeeeeettt:) dorcia2700... pils93Piątek :D kalisiakXyz fuckit2296