A taka spontaniczna chęć na dodanie zdjęcia przedstawiającego nas mnie naszła.

Czemu? Nie mam pojęcia, na tym polega spontaniczność! :D

tym razem nie będzie rozwlekłych ukrytych wiadomości. :P

Tak jakoś fajnie jest ostatnio. Co prawda zaliczyłem pierwszą w życiu samochodową stłuczką (drogi zaśnieżone i pewien pan wjechał mi, brzydko mówiąc, w dupę, ale obyło się bez strat w ludziach, jedynie zderzak pękł) i czeka mnie niedługo wizyta u pani hepatolog, co powinno być dla mnie takim zimnym prysznicem, bo od Świąt trochę się przestałem przejmować swoją wątrobą i mi się to nie podoba, (uch, wdech, bo długie zdanie), aaaale świat wydaje mi się jakiś taki miły, przyjemny i piękny. 

Zna ktoś sposób na lenistwo? Bo z chęcią załatwiłbym sobie coś działającego na zasadzie egipskiego gościa z biczem, który napieprzał nim niewolników budujących piramidy, tyle że ja nie budowałbym żadnych piramid tylko się uczył do matury. :P

Za tydzień wesele kuzyna! I pierwszy raz w życiu dostałem na taką imprezę zaproszenie wraz z osobą towarzyszącą! ^^ Będzie zwała, czuję to w kościach.

I trochę się przestraszyłem, uświadomiwszy sobie, że rok 2010 oznacza, że niedługo zostanę dwudziestolatkiem! A ja w liczeniu swoich wiosen zatrzymałem się na 18tce, ta 19tka jakoś mi przeleciała przed oczami niczym czipsy i inne jedzenie po zbyt ostrym jak na możliwości żołądka chlaniu... 

Dojrzewanie? W pewnym sensie na pewno zacząłem dojrzewać (taa, szybko co? xD), może nie jakoś tak kompleksowo ale w pewnych aspektach bez wątpienia parę rzeczy rozumiem teraz lepiej, i moje nastawienie i działania wydają mi się teraz bardziej odpowiednie. I nawet widać tego efekty, o ile pewne korzystne zmiany które następują są faktycznie skutkiem mojej mentalnej transformacji a nie przypadku albo innych transformacji. 

A ostatnio zastanawiałem się nad filozofią grecką i doszedłem do wniosku, że jestem w 1/3 stoikiem, w 1/3 hedonistą i w 1/3 zwolennikiem epikureizmu. Czasami chciałbym się podzielić na kilka osób i każdej z nich pozwolić iść swoją drogą, ale w rzeczywistości pojmowanej umysłem ludzkim tak się nie da, więc pozostaje mi czekać na jakieś strajki związków zawodowych cząstek elementarnych, albo coś w tym rodzaju, żeby wszechświat zmienił swoją strukturę, albo chociaż ukazał nam swoje oblicza, których dotąd nie znaliśmy.

jedynie to że kocham Cię :*

Strasznie dużo tematów mi się kłębi w głowie i z każdego akapitu w tym tekście mógłbym stworzyć osobną, rozwiniętą notkę, tyle że mi się zwyczajnie nie chce i wolę iść spać. :P

W każdym razie jest dobrze i mam nadzieję że ten stan utrzyma się jak najdłużej. :) 

Aby zdrowie było!

Aczkolwiek jakby wiosna w tym roku przyszła wcześnie to bym się nie obraził. :P

Edit:

Aaaa, i zapomniałem z tego wszystkiego dodać fajnego linka!

Fajny linek

^^