A właściwie to jeden konkretny:/ Qrwa, czy zawsze wszystko musi sie rozbijać o pieniądze. Mam do wyboru albo robienie z siebie żula i modlenie sie o to by przeżyć w miarę godnie najbliższe półtora roku, ew pójście do pracy i przepisać się na wieczorowe ale już kiedyś coś podobnego próbowałem zrobić i wyszła dupa blada:/
Qrwaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! Chce wreszcie trochę spokoju