< W głośnikach to, co dzisiaj katowałam na lekcjach :) >
Oprócz tego wiele podobnych mp.3.
Mogłabym wiele i dużo pisać, ale nie będę.
Czasami [zbyt często] umiem powiedzieć o jedno słowo za dużo.
Mimo toooo uwielbiam xD& focimy znów to samo, ale lepiej ! :)
Cytować, nie cytować, cytować, nie cytować...
No cóż wasza strata ;p
Bo akurat text mam niesamowicie idealny ^^
Dziś będzie bez ładu i składu, łącząc wszystko i nic.
By dociekać tego głównego wątku i sensu tutaj.
Zaskakujące jest to jak ludzie interpretują słowa :)
[ na własne potrzeby! Wiem bo sama też tak robię, nieświadomie, ale tak jest. ]
Potrafiłabym tutaj ukryć, to co chcę z siebie wyrzucić, ale tego nie zrobię.
Bo jednak sprawia mi to ogromną przyjemność. Że się tym z wami nie dzielę ;p
Ogólnie rzecz biorąc renesans mam dobrze opracowany.
Już nie będzie poniedziałków ani nawet czwartków, a soboty.
Strasznie mam teraz zatarty obraz tej matury.
Okoliczności doprowadzają do tego, że próbna na początku marca,
A ja się za siebie wziąć nie umiem, chociaż właśnie próbuję z Grecją.
Męki i katusze tu przeżywam.
Te mniej i bardziej filozoficzne.
Uwielbiam się skupiać 10 razy na tej samej kartce tekstu.
Żeby nastawić mózg na bodźce jednego odbioru, a w wolnym czasie...
Na te, na które mamy ochotę, byłoby świetnym rozwiązaniem.
Ale połączyć siły skupienia w jedno, to już większy problem.
Wymaga nie lada wysiłku i siły woli. A że ja wolę słabą mam....
Sami rozumiecie :]
Albo i nie :]
The End na dziś.
A właśnie zapomniałam ;)
Tam na górze to Ernesta ręce próbuje mnie ściągnąć z tego murku =p