Dziś miałem dziwny sen.. naprawdę, czułem się w nim jak w.. normalnym życiu tak jak bym się cofnął w czasie, nie rozumiałem o co chodzi dlaczego ty dla mnie jestes miła i taka kochana nie miałem pojęcia nawet że to sen.. nie chciałem tego tracić i mysleś nad tym tylko czerpałem tą radość z Tobą właśnie w tym jednym momencie który 'nie istnieje'.. po przebudzeniu czułem pustkę.. i całkowitą nie pewność co się ze mna dzieje.. nie mam pojęcia.. wariuję..
Krzyczę gdy nie mam już sił.. gdy mnie już wszystko dobija, gdy wszystko się sypie z mojej winy a ja nie potrafie temu zaradzić nie potrafie utrzymać własnego szczeście które jest tak blisko, tamtego dnia rozsypało się wszystko.. znów chciałaś mi to powiedzieć.. po raz kolejny.. wtedy właśnie upadłem..nie miałem sił.. puściły emocje..nie możesz mnie za to winić.. nie możesz.. widzę swoją wine w tym.. że to wszsytko się tak potoczyło.. Ale nie możesz mnie winić że się tak zachowałem przez Ciebie.. Dzieki Tobie potrafiłem się przełamać i kochać, ale dzięki tobie też niestety potrafiłem się na ciebie nakrzyczeć..
Wtedy to nie byłem sobą.. jak można osądzać osobę po jednym nie udanym dniu kim jest jak zna się go juz tak długo.. mam nadzieje że to dostrzeżesz i nie będziesz miała do mnie winy, tak jak ja nie mam do ciebie że chciałaś mnie znów zostawić..
"razem z nią odeszły niektóre piękne marzenia"
Uśmiechnąłem się do niego i spojrzałem mu w oczy, jego źrenice juz nabrały pełnej mocy. spokojnie powiedizałem "pamiętasz o co walczyłeś? co mocno kochałeś? czego nienawidziłeś?"
Spojrzał na mnie tym już nie obecnym wzrokiem uśmiechnął się cynicznie i powiedział.. "troche..."
jej ten fbl to jak jakiś pamiętnik.. postaram się może to jakoś ogarnąć.. do zobacyska..
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24