Coś ruszyło..

Nie wiem co się ze mną dzieje.. Jestem soba rozczarowany.. przegrałem walke z sercem.. ale musiałem się ogarnąć.. powiedzieć sobie że to nic nie da.. przed wczoraj puściły mi emocję.. złe emocje.. dziś puściły mi emocje prosto z serca.. coś we mnie się złamało.. zaczynałem czuć żal.. którego nikt nie odbuduje. Mam ochotę cos sobie zrobić.. teraz ludzie widzą we mnie tego najgorszego.. nikt nie widzi mojej krzywdy, tylko winy.. teraz czuje jak bardzo jestm obojętny dla niej.. ona dawno ze mną skończyła.. ale teraz otoczenie mnie dobije.. mam tylko nadzieje że nie wpadne w głębsze problemy jak kiedyś.. kiedyś kiedy życie nie miało już sensu.. czuję że znów się zapadam.. znów sie trace..  trace w tej pustce.. boje sie że nie długo zamkne się w sobie.. i zaczne robić głupoty jak kiedyś.. nie chce tego ale czuję żę doprowadzam sie do właśnie takiego stanu.. Boję się..  ale chce cierpieć zasługuję. "Chce zamienić ból psychiczny w ból fizyczny" tak bardzo mam ochote odreagować.. czuje i widzę jak odrzucam osoby które mówią "nie łam sie"  mam ochote zniknąć z zycia każdego co mnie zna.. mam dość.. ale nigdy nie ciebie..  Nigdy Tobie nie powiedziałemże cie nie kocham! i nigdy nie  powiem.. proszę pamiętaj o tym gdy w jakiś sposób to dotrze do Ciebie.. W..  nie wiem co czuję w tej chwili, "chce tylko żebyś pamiętała, bo brak mi słów" ..

Widzę w sobie wine.. widzę w sobie dużo swoich błędów.. wiele mam ich na sumieniu.. tylko nie chciałem by te błędy odczuła też ty..

chce 3 Listopada.. chce tą date.. ona utkwi mi w pamięci do końca.. do końca mnie..

nie umiem się powstrzymać.. nie umiem, powiedzieć sobie "nie" ale tak bardzo dajesz mi do zrozumienia że właśnie to powinienem sobie powtarzać co dziennie..

                                                                                                   Chce do domu.. Do tego prawdziwego..

Zawsze jestem w plecy.. zawsze zostanuiesz niezwykłą osobą ale nie w moim życiu.. żałuję wszystkiego mam nadzieje że mi kiedyś wybaczysz.. tylko o to proszę.. dobranoc..

 Tęsknię choć wiem że nie powinienem, zostałem sam jak stoję, z rosznurowanymi butami mam pełen słoik słonych wspomnien o Tobie..