Tak właśnie, byłeś pierwszym chłopakiem w moim życiu na poważnie. Kiedyś i może kochałam się w przypadkowych typkach ale nie, z Tobą było zupełnie inaczej. Poznaliśmy się, wcześniej nie myślałam nawet o tym że cokolwiek by z tego było. W pewnym czasie tylko czułam Twój wzrok na swoim ciele po prostu wariowałam. Czułam się jak by nagle przeleciało przeze mnie milion motyli a serce podchodziło mi do gardła. Pamiętam też pierwszy buziak, który ja dałam. Może i jestem gówniarą mało wiedzącą o miłości i innych sprawach ale w końcu od tego się zaczyna. Ja po prostu kocham, nie potrafię tak szybko zapomnieć lub przyzwyczaić się do Twojej nieobecności.
macie wymuszony uśmiech.
dobrze, że są takie osoby, na które naprawdę można liczyć.