Sobota - ostatni week wakacji. no więc oczywiście Szyszka nie wie co ma robić po zjedzeniu owocówki, pojechała wraz z siostrą do Factory ;-d Na początku nudziło mi się, ale gdy już weszłyśmy do sklepu House ;D Zobaczyłam kosz ze spodniami (od 9, 90 xD ale i tak wszystkie po 69.90) Paula szperała w tych spodniach a ja z nudów zobaczyłam oderwaną od jakiś spodni leżącą na ziemi zebre więc jak to Szyszka musiałam ją podnieść i chodziłąm z nią po całym sklepie xDD I mówie że ją zabieram a Paula mówi że dopóki tego nie odłożę stamtąd nie wyjdziemy Oczywiście miałyśmy taką polewę z tego że masakra xD Przechodzimy akurat w Housie koło przebieralni i ja mówię że chcę ją przymierzyć buhahahah. no i póxniej stwierdziłam że ją odłożę więc odłożyłam ją tam gdzie leżała - na ziemi ;DDD Następnie wchodzimy do repOrtera xD I widzimy kogo ? Pana sprzedawcę - więc kiedy ledwo tam weszłyśmy musiałyśmy wyjść dlaczego ? bo nie mogłyśmy ze śmiechu z niego czemu? bo stał jak "bu ba" z Formacji Chatelet xD weszłyśmy drugim wejściem ;P a on tam juz stał ;D Więc praktycznie nic tam nie zobaczyłśmy Następnie siedze sobie razem z siostrą w naszym cudownym Libańskim Factory ;D i widzę superowego kolesia (kolegę Szczepana ;P Nagle idzie sobie koło nas i wchodzi do ubikacji, stwierdziłysmy że sobie na niego poczekamy ;P i wyszedł ;D po dłuuuższej chwili .;p wszedł do jakiegoś sklepu ;d i przymierzał jakieś buty - i tak oczywiście nie kupił xD Później wszedł do jakiegoś sklepu który był za nami po chwili wyszedł Paula tego nie widząc mówi do mnie -" on butów szuka " a ja widząc że on jest za nami mówię na cały głos (miało być ciszej ;d) -"On jest za nami " Zaczął się gapić (chyba się śmiał) i poszedł zabierając za sobą jakiś karton złożony nie wiadomo skąd on to wziął ;DDD Później zjechałyśmy schodami na dół ( na parking) i wróciłyśmy windą xDD miałyśmy zwałę xd a wracjąc oczwiście słuchałyśmy Ryśka ( z Dżemu , żeby nie było że Peje);D