Hej :)
Było fajnie. Najbardziej podobało mi się leżanie w łóżku, mimo że ciągle ktoś włączał światło i nie było można spać. Chociaż i tak bolał mnie brzuch, ale i tak było fajnie xD
Później kilka godzinek snu i dalsze spotkanie z Niedźwiadkiem :)
Dzisiaj rano myślałam, że moje uszy wybuchną. Wyszłam na dwór i zamarzłam, a jak wesżłam do autobusu, to mnie rozpierało... I tak było to lepsze od tego, jak się uderzyłam z pięści w krtań i myślałam, że umarłam. Ja geniusz xD
Kupiłam sobie dzisiaj płytkę i tak się jaram tymi piosenkami :)
Mimo dobrze spędzonego dnia, tak tęsknie. Trzeba czekać do środy :(
Jutro do lekarza. Ciekawe co mi powie. Oby nie było gorzej, bo mi znowu zmienią leki na jakieś obrzydliwe... fuj...
Dobra kończę.
Bye.