Nie ja.
Dziś głodówka oczyszczająca.
Nie dam się.!
Pokażę, że potrafię choć dzień nic nie jeść i oczyścić się z tego syfu.!
Przecież ja to potrafię tylko mi się nie chce, a leniom nie należy się zgrabna figura.
Także ogarniam się i walczę, bo jest już 17lipiec. Właśnie 17 LIPIEC.! półmetek wakacji, a ja jestem tłusta i gruba. :]
Wiedziałam, że będę żałować, ale nie do tego stopnia. Był czas kiedy wazyłam 45kg, ale wróciło więcej niż schudłam, ale przynajmniej nie palę i nie mam chłopaka i jest dobrze. Ogólnie siedziałam w nocy i myślałam jakby to było gdybym znów wróciła do tańca i była znów najlepsza... tytuł najlepszej z 2009/10 roku poszedł się jebać wraz z nadmiarem tłuszczu. Wrócę kurwa z pierdolnięciem wielkim.! Od dwóch dni trenuję i wiem, że znów rozniosę te wszystkie suki, które uważają się za najlepsze, a gówno robią. Raz mi się udało to i drugi raz mi się uda tylko duzo pracy muszę w to włozyć, ale boję się, że to się odbije na bliskich, bo dla tego tytułu straciłam dwie pryjaciółki i większość znajomych, ale co ja na to poradzę, że wolałam trenować niż siedzieć z nimi palić i pić.
Do szkoły chcę iść z nową wagą 40kg i wiem, że mi się to uda.! :))
GRUBASOM MÓWIMY STOP.!
Koniec tego. Przepraszam, że tak dużo.
http://www.formspring.me/schizofremiczka
Bilans:
*NIC
Razem:
Nikt nie chce oglądać tańczącego grubasa.