Takie tam słit focie dla odstresowania się, na jakieś 10 minut przed przedstawieniem. Oczywiście poszło bardzo dobrze, hahahha, oprócz tego, że pod koniec coś mi się stało z głosem i nie umiałam powiedzieć "Jesteś najwspanialszym chłopakiem na świecie!". No cóż, zdarza się i najlepszym! Egoistyczna ja, myślę, że całkiem okej nam wyszło, szczególnie wystawiane za drugim razem.
Oprócz tego, jaka schiiiiiza, rano mi się przyśnił wypadek komunikacyjny m.in z udziałem autobusu, a dzisiaj jakoś przed południej był we Wrocławiu wypadek autobusowy. Przedziwne to.
Jutro wigilia klasowa:)
I koniec świata, pamiętajcie! :*