... czyli nowo poznany załogant na koncercie Bachora. Tutaj prosi do tańca którąś z moich suczy, bo Zdzichu jest załogantem starej daty, toteż i wytrawnych manier. Podczas koncertu powiedział, że on się nikogo tu nie boi i że zabija. Nie wiem kogo lub co zabija, ale nie zmienia to faktu, że Zdzichu to niezły zabijaka. Pozdro dla ciebie Zdzisławie!
P.S. Wkurwiają mnie te święta i mam już ich dosyc. Napiłbym się.