A to dobre chwile były, 4 października 2010 r. mama woła mnie :
Martynkoo, chodź coś Ci pokaże!
Ide. - odpowiedziałam.
Było zimno, ale jak zobaczyłam zdjęcie małego foksa, od razu zrobiło mi sie ciepło, wyobrażałam sobie jakie więzi będą nas łączyć.
Mama zadzwoniła do właścicielki od Saviego i zapytała sie czy jutro mój tata po pracy mógłby odebrać psiaka.
Mój tato jeździł Prudnik - Brzeg więc dosknole wiedział gdzie będą Tułowice.
Po telefonie, patrzyłyśmy sie z mamą 10 min bez przerwy na małego, w końcu mama złapała jeszcze raz za telefon i zapytała sie czy nie możemy odebrać pieska za jakąś godzinę, pani zgodziła sie. Była 21, a my już byliśmy pod danym adresem, otworzyła nam brame zaprosiła do środka, a w domu 24 psy! Z czego większości to były pinczery, potem yorki a foksy były nowością.
Usiedliśmy, a ja z radością patrzyłam na te psie mordki, po chwili pani przyniosła małą kulke, która mieściłą mi sie w obu rękach.
Był przecudowny! Miał śliczne czarne, błyszczące oczy i kudłatą sierść. Wtulał sie we mnie, a na kolanach miałam 4 pinczery, kolana mi zdrętwiały, bo pani długo mówiła na temat żywienia i socjalizacji psiaka.
Dobra wracamy do domu, mimo iż była 22 ja nie chciałam spać, byłam za bardzo podekscytowana nowym domownikiem.
Jednak mama mnie zmusiła. :P I tak zaczęła sie przygoda..
Wczoraj dostałam jakiegoś joba i rzuciłam sie na łóżko, aż tu wyskoczył mi staw kolanowy, ałaa. :/
Dziś jestem jak zombie z teledysku Thiler od Michela Jacksona, chodze jak menel narypany 12 piwami.
Mam nadzieje że sie poprawi.
Wiem, wiem jakość kijowa, ale to czegłówką robione.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam