Gdy przechodzilismy przez próg naszego domu
nie patrzyliśmy za nami
wokół cisze przerywał tylko tylko dźwięk
naszych wielkich gorących serc.
Weszliśmy do pokoju bez okiem,
bez drzwi i bez klamek
tylko po to
żeby spisać dziś nasz wspólny testament...
na ścianie widniał wciąz 11 października
i choć brak w tym pokoju wyjścia
i w kalendarzu innych kartek
tykał zegar i chwile mijały
czyżbyśmy się zgubili
dlaczego teraz
gdy dom nasz się wali?
w tej ogromnej pustce łzami malujemy te ściany.
I zabij mnie,
zabij
bo już z tobą nie moge iśc dalej
a ta myśl boli wciąz
nawet teraz gdy spisujemy ten cholerny wspolny testament.
byliśmy jak Pit i Patt
I jak Bonnie i Clyde
chcieliśmy ukraść gwiazdy by były z nami i za nami
zapisać strony dziennika wspolnymi wspomnieniami
a zegar tykał.
Czemu juz ta godzina...?
Zabij mnie prosze bo za bardzo bolą słowa ktorymi
spisujemy mysli.
Mielismy uciec razem w nieznane
mielismy zyc naszymi zasadami
nie chcielsmy odejsc
i choć teraz siedzimy sami
świat kreci sie dalej.
"tam dom twoj gdzie i serce twoje" a co z nami?
gdzie jest nasz dom, bezpiczenstwo i kot...?
słyszalam jak krzyczysz, chociaż nie otwierałeś ust.
Slyszałam jak myslisz chociaz nawet na mnie nie patrzyłeś.
Czemu Cię teraz nie słysze..?
Czy to polaczenie dusz
czy tylko gluche echo odbijajace się od ściany?
Kochany..
I zabij mnie ,zabij ...bo nie wytrzymam....
zabilismy sny, zburzylismy dom,
i choc kocham cie nie potrafie.
teraz czytasz
nasz ostatni
testament.
wiec dziekuje kochany.
za wszystko.
dziękuje.
Od zawsze na zawsze.
Tylko obserwowani przez użytkownika savemefromevil
mogą komentować na tym fotoblogu.