Co ty do cholery o życiu wiesz?
Kiedy będę się wił, zabijał się?
Ty niczego nie jesteś świadomy&
Nie wiesz jak cierpimy
Jak w bólu toniemy
Kiedy nas zabijasz lub ze skóry obdzierasz
Nie wiesz jakie to uczucie
Gdy zostawiasz nas, odstawiasz na bok
Kiedy już dla ciebie stajemy się zabawką
Płaczemy, trzęsiemy się
Ty tego nie widzisz
Zaślepiony swoją ignorancją
Tak, To ta ludzka niemoralność
Planeta na której żyjemy
Stała się wyblakła, rozpada się świat
My nadal nie rozumiemy waszych odczuć
Czy w końcu nas kochacie czy odrzucacie
Gardzicie nami
Dla was jesteśmy gorsi
Ale my oczekujemy tylko troszkę
Wyrozumiałości, troskliwości, spokoju&
I miłości