To jedynie kolejna noc. A ja wpatruję się w księżyc. Zobaczyłam spadającą gwiazdę. I pomyślałam o Tobie. Gdybyś tu był zaśpiewałabym dla Ciebie kołysankę. Jestem kilometry z dala od tego, by Cię zobaczyć. Ale widzę gwiazdy na niebie. I zastanawiam się czy Ty też je widzisz? Potrafisz sobie wyobrazić, co by się stało, jeśli moglibyśmy mieć wszystkie marzenia? Marzę, że ten moment byłby nasz. I nigdy się nie kończył. Wtedy mogłabym podziękować tej gwieździe, że spełnia nasze marzenia.
Dlaczego wszyscy potrafią ranić? Oszukiwać, okłamywać? Mam dość takich ludzi. Chcę się ulotnić, zmienić swoje życie. Z dala od tego miejsca. Już nigdy nie będzie tak jak było, bo nic dwa razy się nie zdarza. To takie przykre. Ale wiem, że kiedyś szczęście przyjdzie też do mnie. Może w innej osobie, innym miejscu. Ale kiedyś na pewno. Teraz trzeba tylko czekać. I nie szukać niczego na siłę. Mam nadzieję, że ten wyjazd mi pomoże. Będę mogła się nareszcie odseparować od tego wszystkiego. To jest mi teraz najbardziej potrzebne. A co do Ciebie.. to w końcu się ułoży. Jeszcze wierzę, że znów będziecie razem. Życzę wam tego z całego serca. Heh... dni Kleszczowa... bez sensu... nie opłacało się. Ale i tak najlepsza posiadówka była kiedy wróciliśmy. No i wreszcie mogłam się troche napić, a nie ciągle być kierowcą.. :D Lecz teraz niestety czeka mnie miesiąc przerwy, bo leki... Ech, dziś znów w szpitalu... Coraz częściej tam jestem... Zdrowie się pogarsza coraz bardziej... Obym nie miała tego najgorszego o czym myślę...