Chcesz być taka jaką siebie wymyślisz. Chcesz spełniać wszystkie swoje wymagania. Aż w pewnym momencie odzywa się głosik... Nie, chociaż raz przestań oszukiwać. Fala tego przeraźliwego dźwięku trzęsie Twoim ciałem. Odbija się echem, nie da się tego powstrzymać. Z mózgu dociera do serca którego komory mają problem z przepompowywaniem tak gęstej krwi. W tym momencie robisz się słaba i marzysz tylko o jednej rzeczy... a ona i tak może się spełnić tylko w połowie. Bo gdyby była możliwość zrealizowania jej w całości przestałbyś się martwić. To wszystko to jedna wielka pierdoła. Odcinasz się od świata, zamykasz oczy i zastanawiasz się dlaczego człowiek jest zwierzęciem stadnym..

Ale tak naprawdę wystarczy krótka chwila, może jakaś bajka;)

Myślałam że będzie ciężko a tu się okazuje że można z tego wyciągnąć więcej radości.

Mam wrażenie że wiele rzeczy nie dzieje się przypadkiem.

Teraz nie mam do czego wracać.

Te wspomnienia były tylko zapisane.

O wielu nie pamiętałam.

Przepadło wszystko.

Ale zapełniają się na nowo. Bez niego.