taaaaa... dużo tam tego było..;)
dzis.. hmm byłam u lekarza,jest ok.. bylam w szpitalu, pogłubiliśmy się, swoją drogą to ci lekarze przypominają trochę serial "daleko od noszy".. (tyle że u nas nie częstują spirytusem..)
był też wyścig, kolega ścigał się z wszystkim co było przed nami.. dopiero kilka metrów przed Zblewem wychamowaliśmy,bo policja stała.. w dodatku rozpierdzielił się licznik ;D
w Sobotę wreścię się rozkręcę.. no chyba, że znowu wpierdziele się w bójkę z plastikami (to swego rodzaju też jakaś rozrywka).. ;D
ok bywajcię ludki ;)