Stopa siostry z imprezy.
Kupila nowe skarpetki wiec trzeba bylo je uwiecznic.
Generalnie lajtowo jest.
Tylko te mrozy nie daja sie zniesc.
W lutym wygrzeje tylek. Takie postanowienie.
Pieniadze na koncie sie gromadza tylko nie mam z kim jechac.
Tylko Tomek jest chetny...
do lutego jeszcze duzo czasu wiec sie wyklaruje.
Buzi dla wszystkich
+
goracy kaloryfer!!!