Wczoraj po kilku miesiecznej przerwie widzialem sie z siostrzyczka. Cudowny dzien. Zdjecie wiec zupelnie dla ciebie Madziu!!!
Swoja droga dość stare bo z moich 18 urodzin. to jedna z niezapomnianych imprez. Abstrachujac od genialnego sosu kurkowego do kolacji bylo wiele ciekawych zajsc. Na przyklad krwawiace kolano Kaliny:) Dostala za to butelke i kilka balonow w prezencie:)
Ech i jeszcze wtedy bylem tak baardzo zakochany. Coz. Teraz D. zlapala choroba i cierpi. Zawsze wtedy robilem herbate, calowalem, przytulalem. Moze teraz zaluje ze mnie nie ma. I dobrze. Niech wie co sie traci jak mnie sie traktuje zle.
a bylem szalenie oddany. do tego stopnia ze mogl mi napluc w twarz a ja bym powiedzial ze deszcz pada ...
Ale jeszcze chwila, jeszcze dwie i wycierpi za swoje! Szkoda ze nie moge go potraktowac sredniowiecznymi machinami do torturowania. Ale jeszcze nie powiedziane, ze nie wymysle czegos podobnego :)
:D:D:D:D:D:D smiech jak u czarownicy Ha HA HA :D:D:D:D:D:D