Nie wiem co robię. Nie wiem nawet jak się z tym czuję. Chyba źle. Ale wierzę, że będzie dobrze. nie potrafię z tym skończyć. Może się wstydzę? Może naprawdę jestem zakochana? Nie wiem. Wiem, że mam nadzieję. Że będzie dobrze. Że będziemy idealni. Że wszyscy będą nam zazdrościć. A my będziemy szczęśliwi. Wiem, jestem głupia. Nie powinnam w to wierzyć. Chyba już nie wierzę w to co mówi. Nie wierzę w nic. Czasami mam ochotę się rozpłakać. Wiem, że nie mogę ale czasami ciężko jest powstrzymać łzy. On nawet nie wie jak potrafi mnie zranić jednym zdaniem, słowem. Może to ja jestem za delikatna? Może się do tego nie nadaję? Chciałabym księcia z bajki, który kochałby tylko mnie. Niestety wiem, że nigdy nikogo takiego nie znajdę. Jak można kochać kogoś takiego jak ja? Nie można. Niestety za późno to zrozumiałam. Teraz nie potrafię się z tego wyplątać. Mogłam o tym pomyśleć 3 miesiące temu. To już 3 miesiące... Czas szybko leci.

Nie jestem w stanie dodać swoich zdjęć. 

http://www.youtube.com/watch?v=PH7t847rLwI

www.formspring.me/sallyen