14.11.2010.

Zawsze sobie mówiłam, że nigdy nie będę robiła niczego wbrew sobie. Czy to możliwe, że okłamuję sama siebie? Żyję nadzieją, że jutro będzie lepiej.

Jest lepiej, ale jak długo będzie to trwało? Postaram się, żeby trwało jak najdłużej. W końcu to moja wina. Ale ja tylko chcę być szczęśliwa. Chcę, żeby on mnie kochał. Jak uwierzyć, że jego uczucie jest szczere? Chyba to zepsuję. Ale to jest piękne. Jeszcze nigdy tego nie czułam. Mimo że ostatnio często płaczę. Ale chcę tego. Chcę żyć nadzieją. Chcę wierzyć we wszystkie jego słowa. Chcę być naiwna. Nawet jeśli ja potrzebuję go bardziej niż on mnie. Czasami nawet mówię, że kocham. Bardzo cicho i niepewnie. Gdy czuję jego dotyk wszystko mija. Wstyd, wątpliwości, strach. Kocham. I chyba jestem kochana. Chcę to ciągnąć. Co z tego, że cierpię. Chwilami jest pięknie. I chcę żyć właśnie dla tych chwil.

http://jesuswannatouchme.wrzuta.pl/audio/5Fk0E7EAAJr/placebo_-_without_you_i_m_nothing

www.formspring.me/sallyen