Nie ma na świecie złych, złośliwych, wrednych i niebezpiecznych z natury koni....
... są tylko mniej lub bardziej skrzywdzone przez ludzi....
" Gdzie sztuka się kończy, przemoc się zaczyna ... "
Zaczyna mi się odechciewać wyjazdów na zawody, jak sie popatrzy na tych "mistrzow z zza stodoły" którzy na kazdym koniu wyjezdzaja na rozprężalnie na czarnej wodzy, w ostrogach i z długim batem w ręku, katują konie na rozpreżalni (wszyscy udają ze nie widzą). Konie do przeszkód dochodzą z głową przyklejoną do klatki piersiowej, ledwo ją widząc, a jak odmawiają skoku to dostają tzw. "wpierdol" bo "są wredne i nie chcą współpracować", popatrzcie kiedyś w oczy takich koni....
Smutne, ale prawdziwe.