ONA wciąż zagubiona
W przeszłość zapatrzona
TY nie chciałeś jej słuchać
I nie umiałeś ufać
ONA zrobiła dla Ciebie tyle,
Pamiętała każdą wspólną chwilę
TY zacierałeś wszystkie wspomnienia,
A przez to straciłeś marzenie
ONA płakała dniami i nocami,
Cieszyła się każdymi sekundami
TY miłości innym nie dawałeś,
Ale czy tego żałowałeś?
ONA kłamała, krzyczała, tysiąc łez wylała,
Aż tak Cię kochała!
TY uczuć jej nie okazywałeś
I ciągle udawałeś
ONA - nadzieję swą straciła
I wszystko w przeszłość odrzuciła
Na samym dnie została
Nikt jej nie słuchał chociaż krzyczała!
Miłość tu nie zwyciężyła
Tylko jeszcze bardziej pogrążyła.
Całe życie jednak TY przegrałeś
Mogłeś wygrać, lecz nie skorzystałeś.
ONA choć kłamała, krzyczała, tysiąc łez wylała
Zrobiła coś jeszcze - POKOCHAŁA!
Ona
W miłość od wieków zapatrzona
On
Pusty w środku jak dzwon
Tak różni od siebie&
Uczucie
Leciutkie serca ukłucie
Złączyło
Dwa małe światy w jeden zamieniło
A potem śmierć&
Bo jak inaczej nazwać to rozstanie
Gdy tylko dla niej to było kochanie?
On
Zniszczył miłości plon
Zdradził
Choć tego samego dnia jej dłoń jeszcze gładził&
I jak tu wierzyć w miłość?