Drogi zakręcony, spodobało mi się to pytanie... i jestem ciekawa czy my się przypadkiem nie znamy, gdyż używasz podobnego nicku do mojego znajomego :)
Pytanie brzmiało: "CZYM DLA CIEBIE JEST BISEKSUALIZM, CZY JAKO BI TOLERUJESZ HOMOSEKSUALNYCH MĘŻCZYZN, ZAWSZE TAKA BYŁAŚ, CO NA TO RODZICE/ ZNAJOMI, JAK SOBIE Z TYM RADZISZ?"
Pierwszym wątkiem, który chciałabym poruszyć jest część pytania : "{...} Czym jest dla Ciebie Biseksualizm {...}" ?
Definicja słownikowa mówi, że jest to : "odczuwanie popędu płciowego lub emocjonalnego do osobników obu płci" z czym też się zgadzam. Jest to po prostu zainteresowanie, a z czasem głębsze uczucie niż przyjaźń zarówno do kobiet jak i do mężczyzn.
Jako kolejną część wybrałeś pytanie "{...} Czy jako Bi tolerujesz Homoseksualnych mężczyzn {...}" ?
Moje pytanie brzmi: A DA SIĘ INACZEJ?
Pomyślmy logicznie Biseksualizm to w połowie homoseksualizm, a w połowie heteroseksualizm. Nie wyobrażam sobie być taka jaka jestem i nie tolerować osób z podobnymi lub takimi samymi poglądami. Odpowiedź na pytanie oczywiście brzmi TAK TOLERUJĘ MĘŻCZYZN HOMOSEKSUALNYCH, ale także Biseksualistów/stki, Homoseksualistki i Heteroseksualistów/stki.
Dalej... "{...} Zawsze taka byłaś {...}" ?
Nie.... zauważyłam to w wieku 14 lat... kiedy to też zaczęłam swój pierwszy - na poważnie - związek z dziewczyną ;) Dla której też rozstałam się z chłopakiem :D
... " {...} Co na to rodzice/znajomi {...} " ?
Szkoła :
Myślę , że ani nauczyciele, ani "homofoby" wśród moich rówieśników nie mają nic do tego... toleruje ich zdanie, ale to nie znaczy, że mnie ono interesuje :)
Znajomi :
Moi najbliżsi znajomi nie mają z tym najmniejszego problemu ;)
Rodzina :
Ojciec się śmieje, że skoro lesba to mnie wydziedziczy... i mimo, że podejrzewa nie wtrąca się ze względu na swoj poglądy.
Mama... nigdy nie zwracała uwagi, dla niej kolega to chłopak, a dziewczyna to tylko koleżanka :)
Nigdy też z nimi o tym nie rozmawiałam.... ale to dla ich psychicznego szczęścia, bo oboje są "Homofobami".
Ostatnia część to pytanie " {...} Jak sobie z tym radzisz {...} " ?
Nie czułam się z tego powodu, ani zagubiona, ani dziwna, czy też niegodna życia...
Mimo wychowania czuję się z tym swobodnie i bardzo dobrze... może dlatego, że nie lubię w sobie ukrywać uczuć :)
Dodatkowe pytanie od anonima brzmiało " czy byłabym w stanie zostawić chłopaka dla dziewczyny i czy czuję się dumna z tego jaka jestem "
Jak już wcześniej mówiłam zdarzyło mi się zostawić chłopaka dla dziewczyny,ale nigdy na odwrót.. Myślę też, że bym to zrobiła drugi raz, ponieważ nie żałuję :)
Miałam dwie partnerki, które mile wspominam ;)
Tak czuję się dumna z tego jaka jestem i nie mam powodu do tego żeby było inaczej. Nie robię tego na popis. Taka jestem i dobrze mi z tym. Nie warto ukrywać się za magiczną maską, byle by ktoś nas lubił lub nas nie szykanował...
Liwi