to jest chyba wejsce do tego budunku co techniawy ync ync wali po bebechac i dzidwczyny chca pierscionkow z kruka , wszedl solo zreprezentacja miasta wiekszego i popisal wiadomosci za 84 km i elo. w miedzy czasie jeden z nich zgubil kurtke a ten co pil z nim obudzil sie w szpitalu stracil dziewczyne i dziecko co zmajstrowal z nia w miedzyczasie i ma miesiac by wrocic do kraju bo nosilo obcokrajowca yo a 100km dalej jeden co dwa wina moze przyjac, pil juz tylko jedno bo mowi ze g o boli z boku