nie wiem od czego zacząć, ale poczułam potrzebę napisania czegoś tutaj. nawiasem mówiąc jestem bardzo ciekawa czy ktoś w ogole to przeczyta haha, wracajac.... pozmienialo sie wiele, naprawde wiele. zarowno w moim sercu jak i w zyciu pojawiła się pustka. po powrocie z wyjazdu zycia, z bułgarii, nastapily wielkie zmiany. począwszy od mojego stanu, toku myślenia i uczuć po życie codzienne. cholerna łatwość do przywiązywania się do ludzi i miejsc daje się we znaki, z dnia na dzien wcale nie mniej. pojawiło się troche nowych ludzi, niektorzy stali sie wazni, mimo ze byc moze nie powinni lub nie chcieli, bądź początkowo chcieli ale im się odwidziało chociaz w zasadzie sami do siebie przywiązali. mętlik w glowie, cos nie pozwala sie oderwać, zapomnieć. zabawne, nie pozwala pozwolić zapomnieć. nadzieja matką głupich. pojawili się rowniez ludzie, ktorych przez jakiś czas nie było. odnowiły się urwane kontakty, znajomości. inni odeszli, z własnej woli czy tez nie, po prostu zniknęli. na jakiś czas czy moze na zawsze, kto wie. ja wiem jedno, staram się nie myslec o tym co bylo, ani o tym co będzie, a tym co jest, zyć chwilą, w oczekiwaniu na to co przyniesie czas. jednak moje wnętrze stało się niezwykle ociężale, pozbawione chęci do funckonowania, zabawy, robienia czegokolwiek poza lezeniem, siedzeniem, spaniem etc. powrot do szarego, nudnego miasta, do rutyny, monotonii, odczułam jak nigdy dotąd. lecz najgorsza jest pamięć, najgorsze są wspomnienia, te nagłe ataki tęsknoty, to, ze w umyśle, przed oczami, w ludzkich twarzach widzę tą twarz, tą ktorej nie powinnam chcieć widzieć nigdy więcej, a jednak... sprawie zeby to sie stalo
mijają dni, jednego jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie
nie najlepiej, ale jakoś
tylko niczego nie da się zapomnieć
po prostu nie da
-
Inni zdjęcia: . milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24