-proszę pani, ławka się rusza
-weź trochę gazety i położ pod ławką
....
(po chwili pod lawką i do okoła niej jest pełno rozłożonych gazet)
Tak, tak, debilem trzeba się urodzić, tak bardzo kocham siebie <3
wspomnienia z 4 klasy podstawówki xd
Niektórzy mają tyłki płaskie, niektórzy maja w kształcie serca, niektórzy mają męskiea niektórzy nadmuchane jak u Kardashian w tym tez zajebiste. Ale są też osobniki, których tyłek można pomylić z garażem lub szafą. Tak. Właśnie.
W końcu wolne. Jakoś niespecjalnie myślę o świętach. Z roku na rok słabiej je odczuwam.
Jedyne co w tegorocznych się zmieni to to, że pierwszy raz całkiem sama upiekę ciasto na święta którego nigdy w życiu nie piekłam i które zapewne spieprze i w ramach kary będe musiała sama je zjeść. A tak, to wszystko tak samo...
powierzyłabym sobie jeszcze w elfy i Mikołaja, chciałabym znowu się bać tego, że za oknami chodzą elfy i podlądają czy jestem grzeczna czy też nie, chciałabym przed nimi zasłaniać wszystkie okna w domu byle żeby tylko mnie nie widziały, chciałabym napisać długi list do Mikolaja z serią pobożnych życzeń i wyznaniem miłości do niego, chciałabym zostawić mu ciastka i ciepłe mleko, chciałabym poczuć bicie serca na jego widok jak schodzi po schodach i siada na fotelu przy choince, chciałabym mu zaśpiewać i zagrać "piosenkę z titanica bądź shereka, ewentualnie jeszcze marsz weselny", powiedzieć wiersz którego dziadek mnie nauczył i pośmiać się z kuzyna który by śpiewał brzydkie piosenki Mikołajowi.
To wszystko bym chciała, ale wiem, że tego już nigdy nie zrobię, nie powtórzę. Już nie zagram, ani nie zaspiewam.
TAK BARDZO BÓL DUPY ŻE OJEJA
Przyszła pora jakiś czas temu bym to ja Mikołajem była, no i jestem...dziś myślałam, że nogi mi odpadną. Jak na Mikołaja przystało jakieś sanie i reniferek by się przydał xd
jutro wielki dzień.
z rana będę sie zmagać z pieprzonymi lampkami świątecznymi i przedłużaczami, aby ozdobić idiotyczną choinkę przed domem.
w sumie nikt mi nie każe i każdy ma moje chęci w dupie, ale rozwieszając te lampki spełniam się zawodowo. Przypuszczam, że w przyszłości zostanę jakimś rozwieszaczem sezonowym, na święta grupy zdesperowanych ludzi będą mnie wynajmować abym im przyozdobiła dom bądź ogródek.
Cóż, mimo mojej już małej wprawy chyba nigdy nie osiągnę wymarzonego efektu z dzieciństwa (dom McCallisterów), ilekroć oglądałam Kevina samego w domu zawsze wpatrywałam się w ten ich dom, może przesadzali z tym świątecznym "dizajnem" ale wtedy właśnie pokochałam światełka i gdy w końcu sama zaczęłam je kupować i bawić się instalacją to zaczęłam w 1/10000 spełniać swoje marzenie xd słodko.
tak mi się nie chce a tak bardzo muszę... sama dla siebie, to tym bardziej muszę :D
NIEDZIELA, POŁOWINKI, LASIE, LASECZKI, PANIE, PANOWIE, % już nie mogę się doczekać :)
Potem 25 grudnia znowu lasie laseczki panie panowie %
No i sylwester!!! chyba kuźwa z TVP2 :/ wszystko się rozpiernicza, no nie mogę, znów mam wkurwa
i to by było na tyle na ten rok :)
oby jedzenie ze świąt poszło mi w cycki a wszystkie inne życzenia kiedyś tam się spełniły
NARA