Żab i Fif
luty 2009
ponad rok czekałam i się doczekałam. sikam z tych zdjęc xD kibel dla inwalidów jejejee!
no i znów coś się dzieje. wczoraj mózgowo z Fifunem, tylko Małej brakowało.
dzisiaj pozuję (huhu), jutro świruję ze zdjęciami, w czwartek się żegnamy, w piątek koleżkujemy, w sobotę pakowanie, w niedzielę znów będę spać w pekaesie i napadnę lodówkę Sis by wieczorem wypić litr malibu. woo hoo!
następnie tydzień obijania się, by potem przez miesiąc zapierdalać.
hiszpański odkładam na następny rok, a co tam. plan usamodzielniania się czas rozpocząć.