Nie wyobrażam sobie tego jak każdemu z nas przyjdzie pójść w swoją stronę,zamknąć pewien rozdział i żyć osobno. Boję się,że nie będę w stanie funkcjonować bez Ciebie bez Twoich sms,przytuleń, godzinnych rozmów i wygłupów.Pprzeraża mnie myśl,że będę Cię mijać na szkolnym korytarzu i nie będę mogła podejść i po prostu się w Ciebie wtulić i po raz kolejny poczuć jak to jest być szczęśliwa . cholernie boję się tego,że będę Ci zupełnie obojętna,że nie zatęsknisz za mną ani razu.Rozpierdala mi wnętrzności na samą myśl o tym,że ułożysz sobie życie z kimś innym podczas kiedy ja będę się dławić wspomnieniami i dusić tęsknotą.Nie widzę wyjścia, jestem chora z miłości do Ciebie,jeśli Ciebie ma zabraknąć w moim życiu ja nie mam po co tu być.