photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 WRZEŚNIA 2013

02.09.2013r.

Zaklęte koło: im większy lęk tym większa potrzeba
cięcia się,chwilowa ulga i fala wyrzutów sumienia.. znów lęk.

 

Psychodegradacja maniakalno - depresyjna. Minimalna część jednej z moich osobowości: Jestem cieniem osoby, którą niegdyś byłam. To obsesja. Powolna śmierć z wyboru - zaburzenia suicydalne. Jednak perfekcjonizm na pograniczu snu i jawy. Sen: odchodzę od rzeczywistości, nie od psychozy, Samo destrukcją w Cieniu. Uzależnienie od tego co samemu się stworzyło. Nazwę to po imieniu - egoizm stabilny. Czarna masochistka umierająca białą śmiercią. Trzęsę się. Od Powstania ciało staję się coraz słabsze, co pozwala na głębsze i krótsze życie. Nicość by być chociaż w jednym znaczeniu, albo niebyt w znaczeniu każdym. Cierpię; Wiele razy popełniałam mentalne samobójstwo. Powtarzam tą czynność przynajmniej raz na pół roku. Ciało niszczę systematycznie i powoli, mam jeszcze nadzieję, że zmienię je na perfekcyjne wyrażenie wnętrza siebie.