ten zaciesz mówi wszystko^my z burżujskm winem, obok (nieobjęci XD) chłopaki z winem w kartonie^
W Grecji było przezajebiście. A teraz powiem w skrócie bo z ekranowej piszę >.<
tanie wino (w worku!xD) , breezer, ouzo, poker, krwawa siesta, psychiczna lekomanka, culto a la vida 9 euro, SPA, Daniel od ryb, grupowy 'looser', BUDAPESZT nocą, król co kiedyś był kimś, spanie na plaży, trójkącik bo seks się sprzedaje, musy, topory, windy, jeżowce, montaż video, herbata z konopii, greckie ragga, Nicolas 'always looking up and never down', zacni barmani, wyścig na haju, dobra muzyka, gorące noce, spacery, gotyckie ręce i znowu breezery i mongoł na granicy i przeszukanie walizek, greckie dachowce, lost w atenach, 'umyjemy cię' i pijok, i ruha cipo, i plan zadźgania widelcem no i znowu burżujstwo, ah te breezery XD<33
4-5 WRZEŚNIA BĘDZIE GRUBO, ZACNIE, HARDO ORAZ GODNIE ;333 juuuż chcę.... :(
kurde ja chce tam wrocić chociaż mieiąc...a nie 6 dni + 6 w autokarze. ssie.