Siemkaa
wczoraj notki niebyło bo mi się nie chciało pisać...
wczorajszy dzień był zaje*isty
zaczoł się nizbyt ale puźniej jprd.
z kamilem zajumiliśmy ani i ali sznurki z kapturów za co były złeeee
na matmie ania wbijała pazurki w moją dłoń bo nie chciałem puscić sznurka okej odpućiła na przerwie nic na religi ala chciała sznurek ale nie oddałem ale w szatni..
złooooo w czystej postaci dwóch dziewczyn biły szrpały ciągały za włosy nie chciałem oddać sznurka :p aż do momentu gdy ania dorwała nożyczki wtedy wymiękłem i oddałem sznurekk.
dzisiaj dzień udany śilnik odpalony toważystwo zajebiste ..
___________________________________pozdro jełopy ______________________________________
niby nic a jednak coś
niby nikt a jednak ktoś....
ta yhyyy napewno