Twarz w rynsztoku, oczy wbite w ziemię
Dwa razy powalony, nie zniesiesz tego dłużej
Nie masz żadnych celów w głowie
Bez żadnych celów lepiej umrzeć
Stań na nogi, otwórz drzwi
Przechadzasz się znając wynik
Ślepą uliczką plecami do ściany
Zdobędziesz to, wspólnie można zdobyć wszystko
Słabi upadną, silni pozostaną
Nie ma bólu, nie ma zysku
Nie ma bólu, nie ma zysku
Nie trać czasu dla przegranych, ty pozostań
Wierz w siebie i stój prosto
Każdy dzień w twojej garści
Na końcu możesz zostać zwycięzcą
Słabi upadną, silni pozostaną
Nie ma bólu, nie ma zysku...
Biegnij, nie oglądaj się za siebie
Ruszaj się, zabarw to na czarno
Maszeruj, nigdy się nie zatrzymuj
Nie ma czasu na odpoczynek, nadejdzie dzień, gdy padniesz
Rzucasz kostką, prowadzisz grę
Słabi upadną, silni pozostaną
Nie ma bólu, nie ma zysku...