TYLKO MNIE KOCHAJ

O helloł ! 

Postanowiłam tu dziś napisać. Kiedy ostatnio pisałam? Nie wiem, ale po lewej stronie wszystko jest napisane.

Otóż to tak mnie dziś natchnęło o MiŁoŚcI. Wielkiej, prawdziwej MIŁOŚCI ! 

(Po napisaniu tej notki stwierdzam fakt, że nie ma ona ładu i składu, wiec czytacie na własną odpowiedzialność)

Bo miłośc może być wielka niezaleznie od tego ile się kogoś zna 3 miesiace, 6 , rok, 5.

Pewne okoliczności pozwoliły mi przypomnieć jak to jest, jak się ma np 15 lat.

Przypominacie sobie swoja pierwsza wielką Miłość? Pewnie poznana przez internet i wogóle,

ale oddało by się wtedy za to osobę wszystko, taka szczenięca miłość...

z biegiem czasu jednak trzeba stwierdzić, że to było jednak tylko zauroczenie

i pomimo tego, ze kiedyś myślało sie tylko i wyłacznie o jednej osobie,

to w waszej głowie nie ma juz po niej sladu, a ten post przypomniał wam o tej osobie pierwszy raz od lat :D

Boże, przyznajcie, czyż te zauroczenia w tak młodym wieku nie sa piękne ??

Są przepełnione takimi pieknymi uczuciami, których w dorosłym życiu już nikt nie okazuje, jakby to był jakiś wstyd.

((jeśli się wykluczy złe wspomnienia o chłopaku namawiającym na seks w wieku lat 15;p) OMG

(PS. Dzięki mamo, że wychowałaś mnie na pożądną kobiete :D Przynajmiej odpowiednio długo pożadną ...))

Każdy się chwali wszystkim znajomym, zajomi zazdroszczą, wszędzie sie pisze kocham Cię i inne czułe słówka.

Ten post nie ma sensu, ale skoro jesteście juz tu czytajcie dalej.

Otóż to teraz przenosze się kilka lat po 15 urodzinach, i 17 mięsięcy wstecz od teraz wtedy "poznałam" mojego Ponełka

Zaczęło się od (nie)winnych esemesów i tak cały miesiąc do czasu, aż wróciłam do GW

Pamiętam, że dotrzymał obietnicy być cierpliwym nauczycielem, a łatwo nie miał. 

Spędzaliśmy razem dni robiąc najzwyklejsze rzeczy, i po 16 miesiącach ,

te zwykłe rzeczy są jakby naszym(bynajmniej moim) jakims rytułałem...

Tylko z nim Inka ma smak i to on nauczył mnie jeśc tosty :D

czym byłoby zycie bez Kevtrisa i czym byłby Kevtris bez Pawła?

Kiedyś białą kiełbase jadłam tylko w wielkanoc:D A teraz burżuazja wcina jak Poneł zrobi :D

Ok już sobie pomarudziłam buhaha... Chodzi o to, że na początku to zawsze jest ta fascynacja i ciekawośc co będzie dalej, zwłaszcza dla mnie była, bo nie miałam nigdy okazji dojść z nikim tak daleko i to jest piękne, to zakochanie,bo po wielu miesiącach to uczucie zanika, znamy się jak łyse konie, ale niektóre gesty i słowa pomagają znów poczuć sie jak na początku.

Brakuje mi tego uczucia, bo mój mąż jest od 2 miesiecy za granicą i będzie na święta dopiero, rok temu tez nie było go 3 miesiące,wtedy było mi ciężko, bo dopiero się poznawaliśmy, teraz jest łatwiej, znamy się tyle czasu, mamy wspólne plany na przyszłość...

Czyż to właśnie te plany nie powinny być piękne i fascynujące?

Wspólny dom, rodzina... ?

Chyba tak, ale to wydaje sie być takie zwyczajne, po prostu MIŁOŚĆ...
Nie chcę zwykłej MIŁOŚCI, chcę gratis zauroczenie!!!

Więc kochanie wracaj do mnie, to naprawde wystarczy by rozpalić we mnie takie uczucię, które chyba już nigdy nie zgaśnie...

TYLKO MNIE KOCHAJ... i nie wyjeżdzaj nigdzie, jeśli nie mogę z Tobą jechać ;( kolejnego razu już nie wytrzymam ...

Gratuluje jeśli ktoś dotrwał do końca mych żali

PS. Może ta notka nie jest zaspecjalnie pozytywna, ale ("Kochanie, damy Rade>)

ale... Bardzo Cię Kocham i pamiętaj, że jeśli mówię, że kocham, tęsknie, chce przyjechac, ale nie moge, to tak jest !!!

Uwierz mi, że gdybym mogła chodziłabym z Toba nawet siku, bo nie lubie kiedy Ciebie nie ma

...i tak trudno się odzwyczaić od spanie w Twoich ramionach :(

POZATYM NAJWIĘKSZYM WYRAZEM TEGO JAK WIELKA JEST MOJA MIŁOŚĆ DO CIEBIE

JEST FAKT, ŻE UCZE SIĘ DUŃSKIWGO, JAKI MIAŁOBY TO SENS, GDYBYM NIE CHCIAŁA Z TOBĄ BYC??

CHYBA SENS MASOCHISTYCZNY...

ZDJĘCIE : No i czyż Aarhus nie jest piękne? Jest i kocham każde miejsce w Gylling, Odder, Aarhus, Horsens i gdziekolwiek indziej jescze byłam :P SKAGEN odwiedze <3