Czarny, wszędobylski diabełek,
a raczej DIABLICA, odwiedzająca mnie
kilka razy dziennie, wspinajaca się na moje biurko,
wypisująca maczki na mojej klawiaturze,
miętosząca moją kołdrę [lózko jest MOJE!]
depcząca mój tornister, tuląca się do
mojego piórnika i tarzająca się na moim
dywanie... kot mojej siostry.
;P
Fajniuuusi, ale czasem mnie wkurza.
xD