lllllllllllllll ciężka sprawa z tymi samochodowymi kociakami. nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy
chyba załatwiłbym je za jednym zamachem. Jednego nazwał Iso a drugiego Grifo
razem byłoby Iso Grifo
http://www.carpictures.com/photo/viewer/06HN8452826874A
oczywiście z kotami nie ma nic wspólnego :P
Przypomniały mi te zwierzęce imiona jednego profesora. prowadził przedmiot inż. materiałowa albo materiałoznawstwo czy jakoś tak
miał żółwia o imieniu Szlaka (od żużla po spawaniu) i 2 psy wabiące się Austenit i Ledeburyt (pojęcia z metalurgii) to się chyba nazywa skrzywienie zawodowe...