Boże... Wigilia... Koniec. Jeszcze tylko te parę dni... I koniec! Boże, tak! Koniec. Po raz kolejny Święta pokazały mi jednak, by ich nie lubić. W zeszłym roku były do tylnej części ciała... W tym roku są tak samo. Tyle, że jakby z innego powodu. No, ale.
Występ na koncercie kolęd... Nie wiem. Mi się podobało jak nam wyszło. Byłoby lepiej, gdyby ktokolwiek nas słuchał. No, ale cóż... Nie zrobiłyśmy z siebie naumyślnie (ani w ogóle) idiotek, więc to może dlatego nikt na nas nie zwracał uwagi. No trudno. Było to jednak wyjątkowo przyjemne doświadczenie i ja się dobrze bawiłam. Tyle mi wystarczy. ^^
Mileeeeeeeeena... Naszła mnie ochota na nauczenie się grania na pianinie. Umiesz? :o
Ogólnie to jestem wyjątkowo zdziwiona, bo przeszła mi totalnie ochota na słuchanie azjatyckiej muzyki. No dobra, jest parę wyjątków, ale teraz znów przerzuciłam się na Within Temptation (stare, bo nowego nie idzie słuchać), Marillion i kilku polskich wykonawców. Może to nawet i lepiej? Przynajmniej nie słyszę jęków ojca, że co ja za śmieciowej muzyki słucham. D:
Zdjęcie z Wigilii klasowej! Jej. Powiem szczerze, że pierwszy raz podobała mi się ta klasowa. Ale, no. To pewnie zasługa tych zdjęć i śpiewania przed szkołą, dopóki nie przyjechał po mnie mój ojciec. Szkoda tylko, że następnego dnia dziewczyny zwiały za szybko i po koncercie w Muzyku nie pośpiewałyśmy. :c
Chcę nagrywać covery! Zna ktoś jakiś dobry program do nagrywania i obróbki? I najlepiej... By mi jakoś wytłumczaczył co, gdzie i jak. D:
Odnalazłam piosenkę o mnie.
WORA RYŻU I KOSZA GRZYBÓW!