Oregano :)
jest w nim coś zajebistego, hyhyhyhyhy
sorry, ale na żadnym zdjęciu nie potrafię przetrawić swojej głowy w toczku xp
z naszej zajebiistej jesiennej jazdy na kocyku,słit indiano rawrrr <3
z kim ja się zadaje to ja nie wiem, może 2013 będzie faktycznie pechowy, aczkolwiek w tym kierunku się zaczyna -.-
było ostatnio spotkanie klasowe, z czasów gim. jeszcze. niedość, że było tylko 8 osób, to połowa tak się zmieniła, że szkoda się w ogóle odzywać. zmaniurzyło się to wszystko, zadufane w sobie, myślą że są najpiękniejsze, a wyglądają jak pół dupy zza krzaka, bez kija nie podchodź -.-
doszłam do wniosku, że nie warto się dla nikogo zmieniać, sram na to co kto o mnie myśli, jestem sobą.
słucham One Direction, hejtujcie ile wlezie, ale Oni są zajebiści. I zrobię sobie smajleja, niech się mnie Ada wydziedzicza, już mnie to jebie. Znalazłam słit focie z Młodą moją najukochańszą, pewnie je za jakiś czas wstawię, a hejtujcie, ja ryj mam zawsze niewyjściowy.
Taką miałam wczoraj wenę, że zabrałam się za farby olejne, efektem mojej weny było oko prezesa, które mój tata pozwolił sobie zawiesić na drzwiach, no dżizas -.- koło 22 coś mnie olśniło, i zaczęłam rysować kota na A4, samą głowę "tworzyłam" 3 godziny, jest w sumie wielkości pięści,a za ciałko się już nie zabieram, bo pewnie znowu zepsuło by cały efekt. kocham mój duet B7 i H2 <3 zaraz się biorę za kolejny rysunek, bo generalnie swoją złość przelewam na papier, wtedy wszystko jest fajnie.
potrzebuje ostrej dzidy, jakiegoś porządnego kopa w dupę, wtedy wszystko z człowieka wychodzi.
miłego dnia ._.