No dream is too B.I.G. 

Kiedyś zastanawiałem się czy lepiej być wielofunkcyjny czy raczej specjalizować się w jednej dziedzinie.. Tak naprawdę sprawa jest nie do rozwiązania. Leondardo potrafił namalować siebie w ciele kobiety i stworzyć podwaliny maszynerii i urządzeń dla I wojny światowej. Elvis w międzyczasie nagrywania swoich kilkudziesięciu albumów wystąpił w 30 filmach.. tak tak, to tylko wyjątki. Moja pogoń za byciem najlepszym we wszystkim kończy się jednak na zadawaniu pytań i nie zgrywaniu mądrali i dumnym przytakiwaniu gdy ktoś mówi Ci o dyrektywach prawniczych czy o funkci fizjologicznej mięśnia czworobocznego. Wydaję się, iż czasem lepiej zrobić komuś tą przyjemność i gdy o czymś Ci opowiada, zrobić wielkie oczy i dać przyjemność towarzyszowi rozmowy wytłumaczenia o czym mówi. Wszystkie te myśli prowadzą mnie do wniosku, ze sam niewiele umiem.. Umiem jeść, spać, ćwiczyć i .... paradoksalnie uczyć sie.. Więc róbmy to co potrafimy najlepiej..

Ja wracam tam gdzie moje miejsce.. Witaj Krakowie.. WItaj Uniwersytecie..

PS polecam czytać ten tekst w tle z tą melodią -> http://www.youtube.com/watch?v=Rmp6zIr5y4U