Witam witam. Niosę kolejne dobre wieści.
Otóż dowiedziałam się dziś o kolejnej zmianie planów w związku z przeszczepem. Początkowo były problemy - przez kilka mcy nie mogli mi nikogo znaleźć. A teraz co jakiś czas dowiaduję się o nowym, lepszym dawcy. Tym razem planują wlać mi gorącą brazylijską krew. Czad, co nie? Bardzo cię cieszę. Może zieleń moich oczu będzie bardziej dzika? Włosy ciemniejsze, a skóra bardziej odporna na poparzenia słoneczne? :D
Całusy lamusy ;**