Wielce zagadkową jest sprawą, że jednorożec, choć niebywale płochliwy i ludzi się bojący, jeśli takową pannę napotka, która jeszcze z mężem cieleśnie nie obcałowana, wnet przybieży do niej, uklęknie i bez nijakiego lęku głowe jej na podołku pokłazie. Ponoć w minionych a zamierzałych czasach były takie panny, które istny proceder sobie z tego uczyniły. W bezżeństwi i wstrzemięźliwości trwały lata długie po to, aby łowcom jako wabiki na jednorożce służyć mogły. Wnet się jednak wyjawiło, że jednorożec jeno ku młodzieniutkim dziewicom idzie, starsze za nic sobie mając. Mądrym zwierzęciem bendąc, jednorożec rozumie niechybnie, że ponad miarę w dziewictwie trwać podejrzaną i przeciwną naturze jest rzeczą.(!)(!)(!)(!)(!)(!):p