PGE Skra Bełchatów 3:0 Transfer Bydgoszcz

Bełchatowianie już w środowym spotkaniu w Gdańsku, wygranym z zespołem LOTOS Trefl 3:0 pokazali, że ich forma wyraźnie poszła do góry. W dwóch pierwszych setach sobotniego meczu w Bydgoszczy to potwierdzili. Dość powiedzieć, że w pierwszych dwóch partiach ich rywale zdobyli zaledwie 32 punkty, z czego raptem 16 po własnych akcjach (15 atakiem i jeden blokiem). Pozostałe punkty podarowali im bełchatowianie, którzy mocno ryzykowali na zagrywce.Siłą PGE Skry w Bydgoszczy był znów blok  osiem punktowych bloków  w pierwszych dwóch setach jest tego najlepszym dowodem. Zresztą wszystkie elementy grały świetnie, bo PGE Skra miała dobre statystyki również w ataku, czy przyjęciu zagrywki. Najwięcej walki było w trzeciej partii, bo bydgoszczanie przed własną publicznością nie chcieli przegrać do zera. Walczyli bardzo ambitnie, ale nie dali rady, bo PGE Skra i w tej partii była zespołem lepszym, choć udowodniła to dopiero po drugiej przerwie technicznej. Tym razem trener Miguel Falasca dał pograć Danielowi Plińskiemu, który ostatnio dużo czasu spędził wśród rezerwowych.