kościół. próba.
tamta ciągle 'Kubuś to, Kubuś tamto'. szlag.
a tak to do mnie, żebym się za niego brała, pisała z nim/
spojrzeliśmy się kilka razy na siebie +uśmiech.
I ta jedna minka. <wytrzeszcz oczu> <3<3
jak wychodziliśmy z kościoła - "to co ania, odprowadzisz mnie do domu, bo się boję. | a jak wracasz? " czy coś w tym stylu.
----------------
o co b kłocz. ?
13 dyskoteka.
23 września - dzień przytulania chłopaków. nie miałam odwagi podejść do Ciebie i tak najzwyczajniej w świecie rzucić Ci się w ramiona.