Wczorajszy dzień dodaję do wspaniale spędzonych.
Wieczór z pewnymi osobami ;*
I koncert Ivana Komarenko..
Ts.. Słuchanie piosenek jego na tarasie w domu.
W sumie, to nawet lepiej było słychać niż tam przy scenie. xd
Odprowadzanie mnie do domu przez chłopaków haha.
I ta rozmowa z nią.. Jak ja bym chciała wszystko naprawić.
Tylko tak kurwa od pstryknięcia palca nic nie da się zrobić.
Czemu? ;( Zawiodłam wszystkich, zraniłam najbliższą mi osobę.
Już raz mi wybaczyła, to była inna sytuacja, a ta troche lepsza, ale
jednak.. 4 lata przyjaźni poszły się jebać. Tak bardzo bym chciała,
żeby te najlepsze czasy wróciły. Te z przed 2 lat. Wtedy było najlepiej.
A teraz.. Chłopaków można mnieć tysiące, ale przyjaciółke ma się raz a na zawsze! <3
Piszę opowiadanie!
Wbijać <3
http://im-sad-hug-me.blog.onet.pl/