`I nadaję Ci imię: SIMBA!! `
Zdjęcie stare, z wakacji jeszcze. Nie ważne, że mam coś dziwnego z twarzą. Pamiętam tamten czas... Piękne chwile he. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że matma może być takim hardcoorem hehe xD
Co dziś. No hm... dziś jak i zarówno wczoraj, nie poszłam do szkoły. Wczoraj tylko na fizykę, na sprawdzian, żeby sobie dogodnie ściągnąć, na poprawie marnie z tym. Fakt faktem typiara wzieła moją kartkę gdzie pod spodem była ściąga i spytała się czemu robię grupę II mimo, że jestem w I. Ale to, że ściąga pod spodem nie zrobiło nic. Nie zauważyła hehe ^^ I pisałam I gr. Ale i tak i tak ściągnełam. Wtorkowy wieczór przed książkami od matmy. Teraz tak będzie do końca roku. Dziś też siadam. No cóż. Trzeba pozaliczać. Jeszcze zeszły semestr he ^^
Co do dziś. Dziś nie zaszczyciłam moją obecnością w szkole, gdyż zostałam poproszona przez moją mam, żebym wyszlifowała jej licencjat. No więc siedzę i koryguję 50 stron jej pracy. A to dopiero I rozdział he ^^ A gdzie reszta. No najwyżej jutro szkole powiem nie xD Nawet nie będę się kłócić jak mnie poprosi, żebym jutro też została w domu... Niech jej będzie xDD
Nie ma to jak zadzwonić do kogoś złożyć życzenia urodzinowe i w odpowiedzi usłyszeć szlochanie, jakie to piękne i jaka ja to jestm fajna... Oj, no miło.
Co do spraw, które mnie dręczą od dawna. Dokładnie od 12.02 ( od KSU) to jest jeszcze gorzej, a powinno być lepiej. Pieprzone sprawy sercowe. No, nie fajnie, nie fajnie. Ale zostaje nadzieja, że może jeszcze kiedyś to wykorzystam dla siebie.
W sobotę na koncert do Rockza ,,Bo gramy tutaj boskie rockabilly!"
A w piątek z moimi owocami cisnę !!
[HaHa] sQuad!!
Piątek jest nasz lejdis !! :** <3
Sergiussssz !!!!! <333 Rawrrr ! <3 Mój mężczyzno ! :*