,, bez Ciebie to nie to samo ``
co tu dużo mówić.. się pozmieniało i już.
jakoś jest nie tak jak dawniej, a ja z dnia na dzień coraz mniej się tym przejmuję. to chyba najlepsze wyjście z każdej sytuacji.. najlepiej jest nie okazywać ani żalu, ani rozczarowania, ani smutku, ani złości, ani radości, ani zadowolenia, ani zainteresowania, ani zrozumienia, ani strachu, ani miłości, ani nawet odrobinę czułości, nie być nawet odważnym.
wydawać by się mogło, że należy być neutralnym i wiele przemilczeć, by dzięki temu innym było lepiej. robić wszystko, by tym, na których nam zależy, wiodło się dobrze, lepiej i najlepiej. stanąć obok, bo bez Ciebie przecież sobie poradzą. tak jak radzą sobie bez papierosów, alkoholu i wielu innych używek.. przecież wiedzą, że muszą dać radę.. więdzą, że się im uda.
dlaczego więc ja nie umiem tak jak inni?
to niby takie łatwe..
http://www.youtube.com/watch?v=S6a1GY7yrh0