Niniejszą odezwę kieruję do wszystkich zdradzieckich kurew, oszustów, kłamców i innych parszywych patałachów.
Pozdrawiam was, drogie państwo lewym, środkowym palcem z niewielką blizną po starciu skóry, krzywo opiłowanym paznokciem i skórkami, które nie zostały wycięte. Mam najserdeczniej na świecie wypierdolone na wszelkie próby wtykania kitu i życzę powodzenia. Na wzór durnej Paris H., występującej w durnym reality show, mówię słodkie "do usłyszenia nigdy".
Są rzeczy, które nie sposób wybaczyć.
Odcinam się.
PS. Dziękuję, nasza-klaso, portalu dla ludzi z klasą!