Taka tam Klaudia w szlafroczku po wieczornym rozwiązywaniu zadanek. :D
Po kolokwium z fizyki czeka mnie dla odmiany kolokwium z matematysi. Jupi! <3
Dwa dni pod rząd kolokwia, to jednak bitwa jest. Na nic nie ma czasu.
Mimo to podoba mi się strasznie. Pomimo pracy, którą muszę w to wszystko włożyć.
Warto, żeby chociaż raz poczuć, że zrobiłam coś bez przymusu, tylko dla siebie.
Też mnie na fotoblogowanie naszło. Ahoj! :D