JA (bilans wszystkiego)
Podsumowując kilka ostatnich miesięcy mogę powiedzieć, że właśnie osiągnęłam dno...
-prawko niezdane
-100h opuszczone w szkole
-większość sprawdzianów zawalone
- ilość petów wypalonych- dużo
- aktywność zerowa
-godziny spędzone na użalaniu się nad sobą- nie do zliczenia
To jest chyba dobry czas żeby ruszyć dupę i zrobić coś ze swoim beznadziejnym życiem!
Mam zamiar postąpić tak jak bohaterka mojej ulubionej książki ("jedz, módl się, kochaj"), czyli wziąć się w garść, przestać się nad sobą użalać i ruszyć do przodu.
Stwierdzeniu: "Od jutra" mówię nie!!!!!
Od jutra się odchudzam, od jutra jem mniej, od jutra więcej się uczę, od jutra ćwiczę co najmniej godzinę dziennie
NIE NIE NIE...
Dlatego wstaję, sprzątam w pokoju, wykonuję serię ćwiczeń, nie jem kolacji, robię testy do matury z matmy i idę spać. Nie ma tu miejsca na posiadówy na kompie czy oglądanie telewizji.
Sama wymierzam sb karę za te kilka beznadziejnych miesięcy mojego życia...
polecam :*
http://spitting-mad.blogspot.com/
.
Inni zdjęcia: 😀 dorcia2700;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Końskie trzęsawisko bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24